W oryginalnym przepisie w składzie szaszłyków były jeszcze ostre (chyba) papryczki i tofu, ale akurat miałam problem z nabyciem jednego i drugiego.
Składniki:
- pierś z kurczaka
- zielona papryka
- 2 cebule
- kilka pieczarek
Składniki na sos-marynatę:
- 5 łyżek sosu sojowego
- łyżka oleju sezamowego
- pół łyżki zmiażdżonego czosnku
- ziarna sezamu (dałam łyżkę)
- cukier (ilości nie podano, a ja o nim zapomniałam - nie brakowało mi)
Mięso umyć, oczyścić i pokroić z grubą kostkę, paprykę umyć, oczyścić z gniazd nasiennych i pokroić w kwadraty cebulę obrać i pokroić w ćwiartki, pieczarki umyć i ewentualnie obrać. Ponadziewać przygotowane składniki na patyczki do szaszłyków.
Wymieszać składniki sosu. Nałożyć pędzelkiem na szaszłyki.
Szaszłyki zgrillować lub upiec w piekarniku. Wybrałam tę drugą opcję - piekły się pół godziny w 200 stopniach. Na blasze obok upiekły się ziemniaczki widoczne w tle zdjęcia.
Bardzo apetycznie wygladaja :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie trafilas w moje smaki - wyprobuje! =)
pozdrawiam serdecznie!
świetna alternatywa dla zwykłych szaszłyków :)
OdpowiedzUsuńponieważ kocham wszystko co azjatyckie, Twoje szaszłyki chińskie zdobyły dzisiaj moje podniebienie :) na pewno są bardzo smaczne!
OdpowiedzUsuńApetycznie wygladaja! Bardzo lubie azjatycka kuchnie, wiec chetnie wyprobuje ten przepis.
OdpowiedzUsuńUwielbiam cukinię w szaszłykach :)
OdpowiedzUsuńJa też jestem fanką kuchni azjatyckiej, więc też mi się bardzo te szaszłyki podobają :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się Wam podoba :)
OdpowiedzUsuńkusząca ta marynata, jestem ciekawa jakiego smaku dodaje :)
OdpowiedzUsuńLubię w chińskiej kuchni to, że proponuje nam nie tylko smaczne ale też w miarę zdrowe potrawy.
OdpowiedzUsuń