15 lutego 2012

Egipska zupa szpinakowo-pomidorowa z ryżem

Oto kolejna potrawa z książki o gotowaniu w stylu Nilu, czyli o kuchni egipskiej. Jest to tam wymienione jako składnik obiadu powitalnego dla egipskiego emigranta, powracającego do domu na wakacje. Z założenia taki obiad składa się z tradycyjnych potraw, tak jak u nas wita się rodzinę wracającą z UK bigosem i schabowym.

Składniki:
  • łyżka masła (grzecznie użyłam tak jak w przepisie, ale nie zauważyłam jakiegoś specjalnego aromatu, który tłumaczył by użycie akurat masła, następnym razem wezmę oliwę lub olej)
  • mała cebula
  • 450 g mrożonego rozdrobnionego szpinaku
  • 3.4 szklanki krótkoziarnistego ryżu (najlepiej ryżu egipskiego, ale takiego nie posiadałam)
  • 600 g pomidorów (mogą być z puszki)
  • 800 ml bulionu (w przepisie był drobiowy, ja użyłam warzywnego)
  • łyżeczka mielonej kolendry
  • sól, pieprz
Szpinak rozmrozić i odsączyć. Cebulę obrać i posiekać. Pomidory obrać ze skóry i pokroić w kostkę. Rozgrzać tłuszcz, wrzucić cebulę i 5-7 minut podsmażać, aby się zeszkliła. Dodać szpinak, ryż, pomidory, bulion, kolendrę oraz po szczypcie soli i pieprzu. Zagotować. Następnie zmniejszyć ogień i gotować bez przykrycia 20-30 minut, aż ryż będzie miękki. Spróbować i ewentualnie dosolić i dopieprzyć.



Połączenie szpinaku i pomidorów jest bardzo nieatrakcyjne wizualnie, ale smakowo nie można mu nic zarzucić. Mnie najbardziej podoba się delikatna, rozgrzewająca ostrość kolendry.

Zupa uczestniczy w akcjach
II Zimowy Festiwal Zupy zaproszenieII Festiwal Kuchni Arabskiej Z Widelcem przez Afrykę, Australię i Oceanię

1 komentarz:

bucek pisze...

Jeszcze nie próbowałam szpinaku w zupie. Koniecznie muszę sprawdzić ten smak!