Dzisiaj wyjątkowo będą potrawy, które nie ja przygotowałam. Będzie to spóźnione nawiązanie do akcji
8 marca - panowie do kuchni, bo autorem jest mój M. W okolicach Dnia Kobiet nie miał czasu nic przygotować, więc "odpracował" to przygotowując wczoraj imprezę na dzień świętego Patryka.
Pierwsza potrawa ma angielską nazwę
St. Paddy's Green Potato Pancakes with Pale Green Horseradish Drizzle, którą skróciliśmy na
placki świętego Patryka.
Składniki na placki:
- 1,5 kg ziemniaków
- 450 g paczka mrożonego szpinaku (brykiet)
- 6 łyżek masła
- 4 łyżki śmietany 18%
- 6 łyżek mąki
- 2 łyżeczki estragonu
- sól, pieprz, olej do smażenia
Rozmrozić szpinak. Rozmrożony odsączyć i odcisnąć z wody. Tej wody nie wylewać, bo przyda się do sosu. Ziemniaki ugotować do miękkości w osolonej wodzie. Odcedzić. Podgrzewać masło ze śmietaną aż do roztopienia. Rozgnieść ziemniaki razem ze szpinakiem, roztopioną mieszanką maślaną, mąką i przyprawami. Formować placki w dłoni. Powinny mieć ok. pół cala grubości (1,3 cm) i 3 i pół cala średnicy (9 cm). Z tej porcji ciasta wychodzi ok. 24 placków. Smażyć placki z dwóch stron do zbrązowienia po około 3 minuty. Usmażone trzymać w piekarniku nagrzanym do ok. 75 stopni, aby wszystkie były ciepłe przy podaniu.
Składniki na sos:
- 20 łyżeczek wody odciśniętej ze szpinaku
- 10 łyżeczek śmietany
- 5 łyżeczek tartego chrzanu
Wszystkie składniki wymieszać na dość rzadki sos. Polewać nim placki.
Ponieważ jak to na dzień świętego Patryka przystało placki są zielone, to uczestniczą w akcji
Zielono mi.
3 komentarze:
Dziękuję, że się przyłączyłaś do zabawy:)
Mniam, zjadłabym takie! Uwielbiam wszystko co z ziemniaków!
bardzo lubię szpinak, więc napewno skuszę się na tę potrawę
Prześlij komentarz