Składniki:
- pierś z kurczaka
- jajko
- 1/3 szklanki mąki razowej
- woda wymieszana pół na pół z mlekiem (mnie weszła ok. połowa objętości mąki, czyli 1/6 szklanki)
- szczypta soli
- kilka łyżek drobno posiekanej natki pietruszki
- olej do smażenia
Pierś umyć, oczyścić, pokroić na kotlety. W misce roztrzepać jajko, posolić, dodać mąkę i wymieszać, następnie powoli dolewać mleko z wodą, tak aby powstało gęste ciasto naleśnikowe. Kurczaka zanurzać w cieście, po czym panierować w natce pietruszki. Smażyć z obu stron w głębokim tłuszczu.
Pietruszki powinno być bardzo dużo, ja miałam trochę za mało (nie postarała się skubana, nie wyrosła mi na balkonie w odpowiedniej ilości), co widać na zdjęciu. Lepiej by było, jakby cała powierzchnia była pokryta.
Niezależnie jednak od tego eksperyment uznaję za udany, bo wyszło pyszne.
A już za tydzień Grunwald…
2 komentarze:
zastanawiałam się, skąd ta nazwa, że po krzyżacku.
a tu proszę. nie pomyślałabym, że takie piersi kurczaka jadali już rycerze!
I wygląda pysznie na zdjęciu - koniecznie muszę wypróbować. :)
Prześlij komentarz