- boczek w plastrach
- rabarbar
- ciemne piwo, najlepiej kwaskowe
Boczek utopić w piwie i trzymać przynajmniej pół godziny. Następnie pokroić rabarbar na kawałki długości kilku centymetrów (mnie więcej na szerokość boczku). Rabarbar obwijać boczkiem i nadziać wykałaczką, aby się trzymało. Zgrillować. (ja użyłam patelni grillowej). Gotowe możnaużyć jako przekąskę do piwa. (więc alkohol występuje podwójnie)
Jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona wynikiem eksperymentu. Wyszła naprawdę fajna przekąska. Rozpływający się w ustach kwaśny rabarbar otoczony chrupiącym boczkiem.
Oprócz mnie eksperymentowali Mirabelka i Wojciech. Mirabelka zamieściła nawet rozmowę, od której to wszystko się zaczęło.
Niestety dzisiaj nie zdążyłam ze stworzeniem posta na tradycyjną 19., bo akurat wracałam z wojaży i szukałam w tym momencie drogi z lotniska do domu. Dziękuję Mirabelce i Wojtkowi, że zgodzili się, żebym dołączyła do nich trochę później. I dlatego też dzisiaj piszę jeszcze bardziej lakonicznie niż zwykle. Za to dwa zdjęcia zamiast jednego, to może się trochę wyrówna.
3 komentarze:
Właśnie ostatnio robiłam boczek ale trochę inaczej, ale z rabarbarem musi być też super:) http://pitraszenie.blogspot.com/2013/07/boczek-ze-sliwka-idealna-przekaska-na.html
Fajnie to wszystko zostało tu opisane.
Bardzo często dodaje się alkohol do potraw ale są to tak śladowe ilości, że nawet często go nie wyczuwamy. Moim zdaniem jeśli natomiast mamy do czynienia z osobą uzależnioną od alkoholu to najlepszym wyjściem jest jej pomóc. Z pewnością w ośrodku leczenia alkoholizmu https://detoksfenix.pl/ zajmą się nami odpowiedni specjaliści.
Prześlij komentarz