Baza sałatki - ryba była robiona z grubsza według przepisu z książki Healthy South Indian Cooking.
Składniki
- pół kg filetów rybnych
- łyżka posiekanego imbiru
- łyżka posiekanego czosnku
- łyżka soku z cytryny
- 4 łyżki wody
- ćwierć łyżeczki kurkumy
- pół łyżeczki soli
- pół łyżeczki chilli
- olej do smażenia
- 1 pomarańcza
- 1 banan
- 100 g ryżu
Umyć filety i osuszyć papierowymi ręcznikami. Imbir, czosnek, sok z cytryny i wodę zmiksować na gładką pastę. Dodać przyprawy i wymieszać. Posmarować rybę pastą po obu stronach i marynować pod przykryciem i w lodówce przynajmniej 4 godziny.
Ugotować ryż na sypko.
Rozgrzać olej (ale tak średnio, żeby jeszcze nie dymił), smażyć rybę po obu stronach. Nie wylewać tego co zostanie z marynaty. W oryginale powinno się uzyskać brązowo-złoty kolor, do sałatki lepiej zatrzymać się na blado-złotym.
Odsączyć z tłuszczu i ostudzić.
Do resztki marynaty dolać troszeczkę wody (można wypłukać naczynie, w którym marynowała się ryba) i zagotować. Ostudzić.Pomarańczę podzielić na cząstki i każdą przekroić przynajmniej na pół. Banana pokroić w plasterki.
Wymieszać ryż, rybę i owoce, dodać zagotowaną i ostudzoną marynatę. Dokładnie wymieszać i zajadać.Ugotować ryż na sypko.
Rozgrzać olej (ale tak średnio, żeby jeszcze nie dymił), smażyć rybę po obu stronach. Nie wylewać tego co zostanie z marynaty. W oryginale powinno się uzyskać brązowo-złoty kolor, do sałatki lepiej zatrzymać się na blado-złotym.
Odsączyć z tłuszczu i ostudzić.
Do resztki marynaty dolać troszeczkę wody (można wypłukać naczynie, w którym marynowała się ryba) i zagotować. Ostudzić.Pomarańczę podzielić na cząstki i każdą przekroić przynajmniej na pół. Banana pokroić w plasterki.
Ta sałatka to kolejne wspólne gotowanie. Tym razem inaugurację IV Baru Sałatkowego przygotowaliśmy w następującym gronie: Pela, Dobromiła (czyli ja), Pluskotka, Ania, Michał oraz Malwinna, która prowadzi tę edycję Baru.
5 komentarzy:
Ciekawe połączenie smaków :)
'Daj mi trochę ryby.' :D
chętnie połączę smaki w taki właśnie sposób, co prawda na wigilię nie podam, ale w kolejny piątek - jaknajbardziej. Tymbardziej, że proponujesz ją na ciepło. pozdrawiam ;)
Ja proponuję na zimno. Na ciepło jest w oryginale sama ryba.
Ryba z bananem i mnóstwem przypraw, których raczej nie kojarzy się z rybami, muszę to koniecznie wypróbować, bo strasznie jestem ciekawa doznań smakowych, jakie dostarcza ta sałatka:)
Prześlij komentarz