15 kwietnia 2012

Kurczak, który podszywa się pod muffiny

Dzisiejsze wspólne gotowanie zaproponowała Pela, przedstawiając nam przepis na „muffinki kurczęce”. Pomysł spodobał mi się bardzo, nazwa mniej. Bo to nie żadne muffinki tylko nadziewane saszetki z kurczaka, pieczone w muffinowej formie. Zresztą zobaczcie sami.
Poniżej jest moja wariacja na temat.

Składniki:
  • pierś z kurczaka
  • pół czerwonej papryki
  • cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 50-100 g sera żółtego
  • 12 kwadracików z wędzonej wędliny (u mnie schab)
  • oliwa lub olej
  • sól, pieprz do smaku
Cebulę i czosnek obrać i posiekać, a następnie podsmażyć. Paprykę obrać i pokroić w kostkę. Ser zetrzeć na tarce.
Pierś oczyścić, pokroić na tuzin plastrowatych kawałków i delikatnie rozbić. Plastry muszą być na tyle duże aby przekryć dno i brzegi miejsca na muffinę w formie i żeby jeszcze zachodziło na brzegi (trzeba będzie potem zawinąć). Formę natłuścić. Dla każdej porcji kolejno: rozłożyć mięso na wgłębieniu; w środek nałożyć mieszankę cebuli i czosnku oraz paprykę oraz posypać serem; zawinąć kurczaka na nadzienie, po czym przykryć plasterkiem wędliny i całość lekko naoliwić z wierzchu pędzelkiem. Piec w 180 stopniach ok. pół godziny.




Na kurczaka muffinowego skusili się:

6 komentarzy:

shinju pisze...

Całkiem nieźle mu idzie podszywanie się pod tą babeczkę :D Pysznie wygląda u Ciebie.

chantel pisze...

o pyszny pomysł z tą wędlinką na wierzchu :)
Bardzo smaczne wychodzą te muffiny :)

pasjonatka pisze...

to byl super pomysl ;)

Emma pisze...

Fajny tytuł postu, przyciągnął moją uwagę :) świetny pomysł i wykonanie.

Paszczak pisze...

Fajna nazwa, ładnie wygląda to przykrycie z wędliny, dzięki za wspólne gotowanie :)

Maggie pisze...

Smakowicie sie podszywa, bez dwoch zdan :)