30 listopada 2009

Sałatka SiO

Zostało mi trochę szpinaku z obiadu i pomyślałam, że warto go wykorzystać do sałatki. No bo właśnie kończy się II Bar Sałatkowy a ja tu tylko jedną sałatkę popełniłam.

Z racji wykorzystanych składników ochrzciłam powstałą sałatkę SiO, jak Szpinak i Orzechy. Mój mąż wykorzystuje w pracy tlenek krzemu, więc może mu się spodoba...

Składniki:
  • 100 g świeżego szpinaku
  • 40 g łuskanych orzechów włoskich
  • łyżka soku z cytryny
  • 4 łyżki oliwy z oliwek
  • szczypta soli, pieprz
 Wymieszać sok z oliwą, posolić i popieprzyć. Szpinak porwać na kawałeczki i wymieszać z większością orzechów. Posypać pozostałymi orzechami (kilka sztuk) i polać sosem. Nie wszystkie orzechy od razu mieszamy, bo by nam zginęły w masie szpinakowej i tyle byśmy je widzieli.


4 komentarze:

spacecupcake pisze...

też mi się z tlenkiem krzemu skojarzyło :))) jestem właśnie w trakcie nauki do matury z chemii...no, może raczej w trakcie małej przerwy na durszlak :)
pozdrawiam!

asieja pisze...

lubię szpinak bardzo
a nigdy chyba nie jadłam go świeżego
pora spróbowac :-)

EPK pisze...

spacecupcake, no to życzę powodzenia! Na maturze i w kuchni :-)

asieja, dla mnie był to pierwszy raz ze szpinakową surowizną. Gotowany od niedawna uwielbiam, a surowy? Niewiele różni się w smaku od sałaty

grumko pisze...

Udanych Świąt życzy Andrzej z Ireną;-)