26 sierpnia 2010

Makaron z brokułami zapiekany pod czerwonym sosem

Początkowo wpis ten miał być zatytułowany "Zapiekanka makaronowo-brokułowo-pomidorowo-paprykowa", ale w końcu udało mi się to nazwać czymś, co nie zawiera aż tylu łączników.
Potrawa inspirowana była kuchnią indyjską, ale tylko inspirowana. A założenie główne było takie, żeby mogło to zjeść moje jeszcze niemowlę a jednocześnie, żeby dla dorosłych też było smaczne. No i udało się. Zarówno my, jak i jeszcze niemowlę zjedliśmy bez grymasów.

Składniki:
  • 600 g makaronu (użyłam wymieszanego penne ze świderkami, bo akurat miałam tylko pół paczki świderków i nie miałam co z nimi zrobić)
  • 1 brokułowy kwiatostan
  • 5 pomidorów
  • 1 czerwona papryka
  • pół kubka jogurtu
  • łyżeczka garam masali, pieprz
Pomidory sparzyć, obrać i pokroić w kostkę. Paprykę oczyścić i też pokroić. Pomidory i paprykę zalać szklanką zimnej wody, zagotować i gotować na małym ogniu bez przykrywki, aby zgęstniało. Następnie zmiksować i nieco ostudzić.
Makaron ugotować na al dente.
Brokuła podzielić na różyczki, nogę pokroić w bardzo drobne słupki. Ugotować, najlepiej na parze.
Ostudzony sos wymieszać z jogurtem i przyprawami.
W naczyniu żaroodpornym układać warstwami makaron i brokuły polewając sosem. Zapiekać 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.


Ta potrawa też krzyczy "Viva la pasta!".

Podobne smaki:

9 komentarzy:

asieja pisze...

pysznie zapowiada się ta indyjska inspiracja

Asia pisze...

czerwony sos jest na wskroś indyjski!

EPK pisze...

A makaron jest na wskroś nieindyjski! ;-)

Unknown pisze...

bardzo fajny przepis! od razu wysyłam go siostrze również uważającej na brzuszek niemowlaczka!

EPK pisze...

Jagienko, mam nadzieję, że się przyda. Bo jednak może być trochę kontrowersyjny. Makaron to gluten a on jest różnie wprowadzany. Niektórzy z nim czekają aż dziecko skończy rok albo i dłużej. Jogurt też się wprowadza późno (ok. 11 miesiąca). Moje dziecko ma już prawie rok, więc się już tak bardzo nie przejmuję. Bo garam masali nie ma w żadnych schematach żywienia ;) A ja tylko na wszelki wypadek dałam jej malutko.

Panna Malwinna pisze...

lubię wariacje makaronowe. i do tego brokuł..mmm;)

grazyna pisze...

Pyszna propozycja na danie z makaronem :)

Arvén pisze...

Noo, jakie to fajne! Na miejscu niemowlaka byłabym bardzo zadowolona ;)

Anonimowy pisze...

Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.