Ten wpis jest dodatkiem do pierwszego z moich przepisów w akcji
Gotujemy po polsku! organizowanej pod patronatem
zPierwszegoTłoczenia.pl. Opisywany w nim zakwas zdążyłam wykorzystać, więc mój udział w tej zabawie tak jak zaczął się tak i skończy się buraczkowo.
Składniki
- 1,5 kg czerwonych buraków
- zakwas z buraków
- 150 g łopatki wieprzowej bez kości
- porcja obranej włoszczyzny w niewielkich kawałkach
- liść wawrzynu, kilka ziarenek pieprzu, trzy ziarna ziela angielskiego
- sól, pieprz, majeranek, cukier
Mięso i włoszczyznę zalać 2 litrami zimnej wody, dodać liść, pieprz i ziele, zagotować i gotować ok. pół godziny. Po tym czasie wyjąć wszystko, zostawić sam wywar, do którego wrzucić obrane i pokrojone w słupki buraki. Gotować na małym gazie przez około 40 minut. Następnie dodać zakwas, doprawić i doprowadzić prawie do wrzenia. "Prawie", aby na wszelki wypadek nie stracił koloru.
Na zdjęciu widać wychylające się z barszczu uszka.
Przepis na te uszka zamieściłam w pierwszej edycji Gotowania po polsku. W zeszłym roku dla odmiany był żurek, czyli kwaśne zupy są widać dla mnie motywem przewodnim przewijającym się przez kolejne lata. Ciekawe, ciekawe...
1 komentarz:
ale pysznie te uszka w nim zanurzone.
Prześlij komentarz