27 sierpnia 2011

"Cudowna cukinia"

Nie, to nie ja wymyśliłam taką dziwaczną nazwę. Pochodzi ona z "Kuchni malucha" (jak i przepis). Ale nawet nieźle oddaje rzeczywistość bo rzeczywiście pyszne to jest.

Składniki: (proporcje trochę moje)
  • pół cukinii
  • 3-4 pomidory
  • cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • łyżka oliwy
  • łyżeczka suszonej bazylii plus ewentualnie świeża do dekoracji
Cukinię umyć, pokroić w półcentymetrowe plastry (ze skórą). Smażyć na rozgrzanej oliwie po 5 minut z każdej strony, po czym odsączyć z tłuszczu. Cebulę i czosnek posiekać, pomidory sparzyć, obrać i dość drobno pokroić. Po zdjęciu cukinii na tę samą patelnię wrzucić cebulę i czosnek i zeszklić. Dodać pomidory i suszoną bazylię. Gotować aż prawie wszystka woda wyparuje. Od czasu do czasu mieszać, żeby się nie przypaliło. Na plastry cukinii nakładać masę pomidorową. 

Do tego ostatniego etapu większość cukinii mi nie dotrwała (mój Maluch pochłaniał smażoną cukinię prawie że nosem).  Bo na początku była cała, a nie pół jak w składnikach. 

A oto ta cudowna cukinia na talerzu Malucha z jego ulubionymi ziemniaczkami.


1 komentarz:

tu-tusia pisze...

Pysznie i zdrowo :)
A Maluchem wciągającym nosem cukinie to mnie nieźle rozbawiłaś :)