Na inaugurację
III Baru Sałatkowego w wirtualnej kuchni odbyło się wspólne blogowe kucharzenie. Oprócz mnie były to:
Ilonka,
Eve,
Shinju,
Maggie,
Tu-tusia,
Justyna,
Kabka,
Kasia,
Ania,
Małgosia,
Pela i
Panna Malwinna.Wszystkie zabrałyśmy się za włoską sałatkę - panzanellę. Przepis pochodzi z książki wydanej przez Rzeczpospolitą: "Podróże kulinarne. Kuchnia włoska." Moja modyfikacja tym razem polega tylko na wyrzuceniu ogórka. Ci, którzy mnie znają raczej nie powinni być tym zdziwieni. Na wszelki wypadek podaję pełny skład sałatki, sprawy dotyczące ogórka są po prostu skreślone.
Cieszę się, że na wspólne gotowanie został wybrany właśnie ten przepis, bo sama raczej nie zdecydowałabym się go robić. Jest to ten typ przepisu, który omijam szerokim łukiem - za dużo stosunkowo drogich składników. Ale tym razem się szarpnęłam i dobrze, bo odkryłam nowe, fajne smaki.
Składniki:
- pół długiej ciabatty (250 g) - ja dałam jedną średnią
- 1 rozgnieciony ząbek czosnku - dałam 3
- 60 g oliwy (ćwierć szklanki)
- 1/2 kg pomidorków cherry
długi ogórek
- awokado
- 50 g opłukanych suszonych kaparów - dałam kilka marynowanych (posiekanych)
- żółta papryka
- 2 puszki białej fasoli
- pół szklanki grubo pokrojonych świeżych liści bazylii
- pół szklanki soku pomidorowego
- ćwierć szklanki octu z czerwonego wina
- 1/3 szklanki oliwy
Nagrzać piekarnik na 180-200 st. Ciabattę pokroić w dwucentymetrową kostkę. Wymieszać czosnek z oliwą. Zmieszać pieczywo z otrzymaną czosnkową oliwą, po czym zapiekać 10 minut rozłożone na blasze.
Pomidorki poprzekrawać na połówki.
Ogórek pokroić w cienkie plasterki. Awokado i paprykę pokroić w grubą kostkę. Fasolę opłukać i odsączyć. Połączyć kostki ciabattowe, pomidorki, ogórek, awokado, paprykę, kapary, fasolę i bazylię. Sok pomidorowy, ocet i 1/3 szklanki oliwy wlać do zakręcanego pojemnika i wymieszać mocno potrząsając. Sałatkę wymieszać z powstałym sosem. Nie zwlekać z podawaniem, bo chrupiące kawałki czosnkowej ciabatty to moim zdaniem największy atut tej sałatki. Zbyt długie leżakowanie rozciapi te kawałki.
9 komentarzy:
Sałatka nie przypadła mi do gustu, ale przepis na grzanki na pewno wykorzystam!! :)
super że się opłacało ją zrobić, bo zapewne świetnie smakuje :)
Mnie przypadł do gustu ten smak i te cudowne kolory...:)
Ja sałatki lubię w każdej postaci :)
pominęłabym te kapary i awokado, ani nie smakują, ani też tanie nie są i teraz nie wiem co zrobić dalej z kaparami :/ ale sałatka niczego sobie :) dobra dobra :) polecam wszystkim maniakom kolorowego jedzenia :D bo można nas chyba tak nazwać po zrobieniu tej sałatki :) bardzo urzeka kolorami! dziękuję Ci Dobromiło za wspólne sałatkowanie :) i do następnego razu!
Kasiu, pominęłam kapary, gdyż nie mogłam ich znaleźć, a za awokado moja rodzina nie przepada, więc nie dodałam ich i bez tego Panzanella była bardzo smaczna! :)
Dziękuję Dobromiłko za wspólne pichcenie;* pyszna sałatka:)
Dziekuje za wspolne, wirtualne kucharzenie. Usmiechnelam sie, czytajac twoj wpis - fajnie, ze sie "szarpnelas". Teraz jestes ubozsza o pare zlotych, ale bogatsza... kulinarnie :)))
pozdrawiam serdecznie. Malgosia
Te kolory są obłędne;) I jak się okazuje, choć niektórzy pominęli pewne składniki- i tak każdemu smakowała;)
Ty pominelas ogorka, ja nastepnym razem (bo na pewno taki bedzie!) pomine awokado, cos nie moge sie do niego przekonac. Takie kolorowe salatki sa pyszne!
Prześlij komentarz