17 grudnia 2011

Sałatka z mandarynkami, oliwkami i fetą

Moja sałatkowa kreatywność pełza tuż przy podłodze, ale same sałatki bardzo lubię jeść. Bardzo się więc ucieszyłam, kiedy Malwinna zaproponowała kolejną sałatkę na wspólne gotowanie do Wigilijno-Świątecznego Baru Sałatkowego. Skoro wybrano za mnie przepis, to już większość roboty odwalona.

Lekka moja modyfikacja przepisu to zastąpienie czerwonej cebulki żółtą i użycie musztardy bez ziarenek gorczycy. Jedno i drugie zapomniało mi się kupić.

Składniki:
  • 2 garście miksu sałat
  • 80 g odsączonych mandarynek z puszki
  • tuzin czarnych oliwek bez pestek
  • pół małej cebulki
  • 60 g sera typu feta
  • 2 łyżki octu balsamicznego
  • łyżka oliwy
  • pół łyżeczki cukru pudru
  • pół łyżeczki musztardy
  • sól, pieprz
Sałatę opłukać i wysuszyć, włożyć do miski. Dodać oliwki i mandarynki. Cebulkę pokroić w drobną kostkę, fetę w średnio grubą. Ocet utrzeć z oliwą, dodać cukier i musztardę i dalej ucierać, aż nie uzyskamy gładkiego dressingu. Posilić Posolić i popieprzyć do smaku. (edit: Posilać się będziemy dopiero na zakończenie). Do sałatki dodać cebulkę i fetę. Wymieszać i polać dressingiem.


IV Bar Sałatkowy- wigilijnie i świątecznie

6 komentarzy:

Panna Malwinna pisze...

Wygląda bardzo kusząca Dobrusiu;) Dziękuję Ci bardzo za to, że przyłączyłaś się do wspólnego sałatkowania;)

Emma pisze...

przyłączam się do opinii Malwinny, że sałatka wygląda bardzo kusząco :)
dziękuję za wspólne pichcenie :)

tu-tusia pisze...

Sałatka bardzo apetyczna w Twoim wydaniu :)
Dzięki za wirtualne "spotkanie :)

Paszczak pisze...

Ładnie wygląda, dzięki z wspólne grotowanie

Ania pisze...

Tobie też sałatka ładnie wyszła:) Dziękuję za wspólne gotowanie:)

mopswkuchni pisze...

Wygląda bardzo apetycznie! Dziękuję za wspólne ciachanie i mieszanie :)