Składniki:
- 600 g marchwi
- kilka łyżeczek harissy
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 140 g czerwonej soczewicy
- litr wywaru warzywnego
- 125 ml mleka
- sól, pieprz, chilli
Marchew umyć i utrzeć na tarce warzywnej. Nie trzeba obierać! Na szczęście, bo miałam do zużycia bardzo drobną, działkową marchew, której obieranie byłoby katorgą. Harissę podgrzać w garnku, dodać oliwę, marchew, soczewicę, wywar i mleko. Zagotować i gotować kwadrans. Doprawić. Przed podaniem zblenderować. Można udekorować kleksami z jogurtu. W oryginale proponują jeść z chlebkami naan, ja przegryzłam zupełnie innym rodzajem chleba, a mianowicie moim razowym z młóta.
Razem ze mną gotowali:
- Maggie http://maggiegotuje.blogspot.com/
- Shinju http://kuchenne-wedrowki.blogspot.com/
- Bartoldzik http://www.facetnatalerzu.pl/
- Panna Malwinna http://filozofiasmaku.blogspot.com/
- Siaska http://siaskowe-gotowanie.blogspot.com
7 komentarzy:
samo zdrowie, w sam raz na jesień ;)
pozdrawiam,
Szana ;)
Też myślałam nad zrobieniem tej wersji z harissą, ale zdecydowałam że najpierw zrobię oryginalną. Było smakowicie, więc z pewnością wypróbuję ten inny wariant.
Wersja z harissa jest na mojej liscie do zrobienia :)
pyszna jak wszedzie ;)
A ja namieszałem i paprykę i harissę. Nie chciałem przesadzić z ostrością i zrezygnowałem z chili zastępując ją słodką.
Zupka była charakterna, ale nie powalała ostrością po pierwszym łyku :-)
Taka zupa musi nieźle grzać w takie chłodne dni jak dzisiaj, ja ostatnio robiłam krem warzywny http://timetodosomethinfun.blogspot.com/2012/10/soneczny-krem-z-warzyw-w-kolorze-jesieni.html polecam bo pyszny!!!
Pyszna zupka! idealne na jesienne dni :)
Prześlij komentarz