Tym razem gotowaliśmy w składzie: Panna Malwinna, Shinju, Maggie, ja i Michał według tego przepisu.
Składniki:
- pół kg piersi z indyka
- czerwona papryka
- 1-2 łyżki czerwonej pasty curry
- litr bulionu drobiowego (zamieniłam na warzywny)
- 225 g cienkiego makaronu ryżowego (zamieniłam na 200 g wstążek ryżowych)
- 300 g kiełków z fasoli (u mnie nieco mniej – dziecko mi wyjadło w trakcie gotowania – mieszanki kiełków fasoli mung, ciecierzycy i soczewicy)
- 400 ml odtłuszczonego mleka kokosowego (dałam nieodtłuszczone)
- sok z jednej limonki
- 2 łyżeczki cukru
- kolendra do posypania (zamieniłam na pietruszkę, bo mi bardzo dekoracyjnie wyrosła na balkonie i szkoda, żeby się zmarnowała)
Wyszło pysznie kokosowo-pikantne.
5 komentarzy:
Uwielbiam takie smaki:)
Idealne na lunch, mmm...
to gotowanie mi sie podba bardzo :D
Zupę polecała Agnieszka Perepeczko w swojej książce "Śniadanie w łóżku i inne rozkosze ... kulinarne" z 2006. Był to przepis Elżbiety Guzowskiej z wykorzystaniem krewetek tygrysich, białej ryby i kurczaka. Zrobiłam z pominięciem krewetek - pyszna!
Swietnie wyglada. Swoja droga, orientalne zupy maja to do siebie, ze wygladaja lepiej niz inne ;) Chetnie zrobie ja jeszcze raz.
Prześlij komentarz