Składniki:
- 200 g piersi z kurczaka
- 1 cebula
- łyżka oliwy
- kawałek korzenia imbiru
- łyżka harrisy + dodatkowa do podanie (ilość zależy od preferencji ostrościowych)
- 10 suszonych morel
- 220 g ciecierzycy z puszki (ja wzięłam 100g suszonej, a następnie namoczonej i ugotowanej)
- 200 g kuskusa
- szklanka bulionu drobiowego
- garść posiekanej świeżej kolendry do przybrania (tak jak w egipskiej zupie, tutaj też zastąpiłam nacią selera bulwowego)
Wrażenia:
Wrażenie podstawowe – pyszne!
Wrażenie poboczne – proste do zrobienia.
Wrażenia głównego degustatora: „możesz robić takie częściej”. O dziwo główny degustator uznał, że morele tu pasują, mimo że normalnie nie znosi mięsa na słodko i połączenia mięso-owoce.
Przepis uczestniczy w akcjach
7 komentarzy:
Hmm, to może i u mnie niektórzy się przekonają do tego słodkiego dodatku.
Shinju, chyba sekret tkwi w tym, że te morele tracą słodkość. Czuć smak moreli, ale robią się wytrawne i naprawdę pasują do reszty.
Ja ostatnio bardzo polubiłam się z morelami w wytrawnych daniach. Ale faktycznie nie każdemu takie połączenia odpowiadają. Dziękuję za wspólne pichcenie, cieszę się, że danie posmakowało;)
Bardzo lubię suszone owoce i teraz chętniej będę korzystać z podobnych przepisów, gdy już wiem, że mi to bardzo smakuje.
Widze, że wszystkim połówkom pasowało ;) Nać selera na pewno tutaj dobrze pasuje. Pozdrawiam
świetne zdjęcia! bardzo mi się podobają.
faktycze, morele tracą słodkość, nigdy się nad tym nie zastanawiałam, bo kocham dodatek owoców (czy świeżych, czy suszonych) w mięsnych daniach. natomiast mama podczas jedzenia faktycznie powiedziała, że te morele są jakieś... niesłodkie ;)
Ładne :), dzięki za wspólne gotowanie. :)
Prześlij komentarz