Składniki (ciasto)
- 420 g mąki
- 1 łyżka cukru
- półtorej łyżeczki soli
- 4 łyżki oleju
- 1 łyżka drożdży (ok. 25 g.), rozpuszczona w 4 łyżkach ciepłej wody
- 3/4 szklanki wody
- 2 łyżki oliwy
- 1 mała cebula pokrojona w kostkę
- 250 g mielonego mięsa z kurczaka
- 100 g cukinii, pokrojonej w drobną kostkę (zamieniłam na kabaczek)
- 100 g zielonej papryki, pokrojonej w drobną kostkę (zamieniłam na czerwoną)
- 70 g bakłażana, pokrojonego w drobną kostkę
- 1 średni pomidor (150 g), obrany i posiekany (użyłam puszkowanego)
- 1 łyżka przecieru pomidorowego
- 2 łyżki uprażonych orzeszków piniowych (pominęłam)
- ćwierć łyżeczki czarnego pieprzu
- pół łyżeczki przyprawy siedem smaków (pieprz, kumin, papryka, goździki, kolendra, gałka, cynamon i kardamon – z braku gotowej przyprawy sypałam na oko)
- sól
Dodać pomidora, przecier i doprawić. Smażyć kolejne pięć minut, aby odparowała woda. Odstawić farsz do ostygnięcia.
W tym czasie wymieszać mąkę, sól i cukier. Rozpuścić drożdże w ciepłej wodzie i odstawić, aby ruszyły. Do mąki doać olej i rozetrzeć na kruszonkę. Dodać drożdże, dolać wodę i wyrobić gładkie i elastyczne ciasto. Przykryte ściereczką odstawić na pół godziny.
Po tym czasie rozwałkować ciasto na grubość 3 mm, wyciąć kółka, nakładać farsz i sklejać pierożki. Ułożyć na natłuszczonej blasze lub papierze do pieczenia i odstawić na jeszcze pół godziny.
Nasmarować pierożki olejem lub jajkiem. Piec 10-15 minut w temperaturze 220-250 stopni C.
Tym razem gotowali ze mną:
- Tu-tusia- http://polkazprzyprawami.blox.pl/html
- Michał http://paszczakgotuje.blogspot.com/
- Ania (Król) http://pysznoscikrola.blogspot.com/
- Mirabelka- http://mirabelkowy.blogspot.com/
- Emma- http://emmagotuje.blogspot.com/
- Shinju- http://kuchenne-wedrowki.blogspot.com/
- Panna Malwinna- http://filozofiasmaku.blogspot.com/

Podobne przepisy:
9 komentarzy:
Dzięki za wspólne gotowanie i do następnego :)
Bardzo mi się podobają. Wyobrażam je sobie jako świetną przekąskę, ale muszą być ciekawą alternatywą obiadową - czy nie są zbyt zapychające na tzw. pierwsze danie?
Ładnie Ci wyszły, takie małe, rumiane półksiężyce:)
apetycznie wyglądaja :) do następnego wspólnego pichcenia!
Mariszko, ja je zużyłam na obiad (z dodatkiem sałatki). Nie są wcale zapychające. Może dlatego, że nadzienie jest dość wilgotne.
W każdym razie mój dwuletni synek pochłonął pięć sztuk i wcale nie wyglądał na zapchanego. O dorosłych już nie wspominając.
Ładnie wyszły, Ładniutkie :), dzięki za wspólne gotowanie
Cieszę się, że przyłączyłaś się do "sambousekowania";)
Bardzo zaluje, ze nie zdazylam z tymi pierozkami - zagladam na wasze blogi i slinka mi cieknie, bo wygladaja wspaniale!
Fajna alternatywa dla tradycyjnych pierogów. Farsz, sądząc po składnikach, musi być bardzo aromatyczny! Pozdrawiam serdecznie! :)
Prześlij komentarz