25 lutego 2012

Sałatka dla…

… moich chłopaków. Jedna sałatka, ale w dwóch wersjach.
Jest to odpowiedź na 23. zaproszenie do Baru Peli.

Składniki:
  • 180 g mieszanki z kapusty, kapusty czerwonej, sałaty lodowej i sałaty frisee (użyłam gotowego zimowego miksu z Tesco)
  • pół dużej czerwonej papryki
  • 4 łyżki kukurydzy z puszki
  • łyżka oliwy
  • łyżeczka świeżo wyciśniętego soku z cytryny
  • po szczypcie soli i pieprzu
  • (do podania osobno) jedna papryczka chilli
Kapusty i sałaty umyć, osuszyć i pokroić (z racji użycia gotowca to mi odpadło). Papryki umyć, oczyścić z ziarenek i pokroić na cienkie słupki (uwaga! nie dopuścić do spotkania się ich albo ich soków). Wymieszać kapusty, słodką paprykę i kukurydzę. Osobno wymieszać oliwę, sok i przyprawy. Polać sałatkę sosem i wymieszać. Osobno podać pokrojone chilli.

Wersja dla młodszego chłopaka na jego talerzyku z myszką



Młodszy chłopak uwielbia kukurydzę, a poza tym jest bardzo młody i lubi wszystko co kolorowe. Dlatego pomyślałam, żeby surówka była w radosnych kolorach – zielono-czerwono-żółta. Poza tym młodszych chłopak jest nietypowy, bo lubi chyba wszystkie warzywa i owoce, zatem nie ma nic przeciwko sałacie itp. 

Wersja dla starszego chłopaka



Starszy chłopak lubi praktycznie wszystko z wyjątkiem grzybów i ryb, więc tych mu oszczędziłam. Uwielbia ostre, im ostrzejsze tym lepsze (ostrą to nawet rybę zje). Dlatego dla niego osobno podałam papryczkę chilli, aby mógł sobie do woli doostrzać.

Brak komentarzy: